Projekt Uśmiech

Wybrałam się tu, zachęcona reklamami w social mediach. Umówiłam się najpierw na konsultację do dr Elżbiety Robakowskiej. Na wizycie powiedziałam, jaki jest mój cel: chcę mieć ładne zęby, zrobię wszystko, co trzeba i co zaleci ortodonta. Po krótkiej rozmowie i wstępnym obejrzeniu moich zębów, pani doktor stwierdziła, że zakładamy aparat. Co ważne – nie mam genetycznie stałych piątek, więc na dole, gdzie wcześniej były zęby mleczne i zostały one wyrwane, obecnie są braki. Bardzo istotne jest to, że doktor powiedziała, że w moim przypadku nie ma POTRZEBY, ani też MIEJSCA, żeby robić implanty – i że w ten sposób „zaoszczędzi mi pieniędzy". Przyznam szczerze, że się ucieszyłam – jestem świadoma, ile kosztuje wszczepienie implantu (szczególnie dwóch) więc pomyślałam, że to fajna alternatywa. Doktor zaproponowała, że „ściągniemy" moje zęby tak, aby szpar nie było, i w zasadzie będzie wszystko w porządku. Już na następnej wizycie miałyśmy zakładać aparat. W gabinecie wykonano mi zdjęcie panoramiczne i skan zębów, ale poza tym – żadnej dodatkowej diagnostyki, żadnej oceny stanu zębów. (Na tamten moment nie znałam się na tym i nie podejrzewałam, że to wszystko dzieje się za szybko i coś może być nie tak). Następna wizyta odbyła się po 3 miesiącach, ponieważ doktor mieszka w Norwegii i przyjmuje pacjentów jedynie w jeden weekend. Nadszedł dzień założenia aparatu – przyszłam na umówioną wizytę, siadam na fotel, a doktor mnie pyta: „właściwie to po co Pani aparat?". Po krótkiej rozmowie okazało się, że jednak radzi, żebym zrobiła implanty. Na moje pytanie, dlaczego DOPIERO dzisiaj o tym rozmawiamy (a nie na konsultacji) i teraz ma nastąpić założenie aparatu, odpowiedziała, że: „Bo Pani chciała założyć aparat, a ja spełniam życzenia klientów." Zdębiałam. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Pani doktor dodała, że moje zęby są ładne i że swojej córce w takiej sytuacji też by nie założyła aparatu. W tamtym momencie zorientowałam się, że coś bardzo tu nie gra – przychodzę na założenie aparatu, a lekarz sobie nagle stwierdza, że ja to go w sumie nie potrzebuję. Po dwóch miesiącach wybrałam się na konsultację do innego ortodonty – z bardzo dobrymi opiniami. I co się okazało? Aparat w moim przypadku jest konieczny – a co więcej, muszę wstawić brakujące zęby. Gdy druga pani ortodontka usłyszała historię poprzedniej próby leczenia, była w szoku, że ktoś w ogóle chciał postąpić w taki sposób. Po pierwsze – założenie aparatu bez zdjęcia cefalometrycznego, bez oceny jakości zębów, bez jakiegokolwiek leczenia? Nowa ortodontka powiedziała, że gdybym założyła sobie aparat u tej pani i zsunęła zęby na miejsce braków – narobiłabym sobie poważnej krzywdy. Szczęśliwie uniknęłam założenia aparatu u tej pani. A co więcej – uprzejmość pani z recepcji również pozostawia wiele do życzenia. 🙂 Serdecznie nie polecam tego miejsca. Tu naprawdę mogło dojść do bardzo poważnego błędu. Dziwi mnie, a właściwie przeraża, że ktoś taki leczy ludziom zęby.

czkałem na wizytę miesiąc, a gdy przyszedłem okazało, że nie jestem zapisany, pomimo że tego samego dnia dzwoniłem na infolinie i moja wizyta była potwierdzana. nie polecam

Zacznijmy od początku , córka miała wypadek w którym straciła stałą górną jedynkę z korzeniem . Został mi polecony przez klinikę Nawrocki dr Marcin - ortodonta dziecięcy . W jakim ja byłam błędzie myśląc że to gabinet na najwyższym poziomie . Obsługa rejestracji jest fatalna … wizyty przekładane bez wiedzy pacjenta . Ponadto wykonaliśmy w klinice Nawrocki wszystkie konieczne zdjęcia . Zapłaciliśmy nie małe pieniążki okazuje się że w Projekt uśmiech nie idzie otworzyć tych zdjęć przez co znowu byliśmy zmuszeni zapłacić za coś co mieliśmy już wykonane - dodam że zdjęcia z Poprzedniej kliniki mogę otworzyć normalnie nawet na telefonie . Ponadto dr Marcin przyjmując nas na wizytę na jednej z nich poprośmy w trakcie sobie z niej wyszedł bo musiał już iść - totalny brak szacunku do pacjenta - tak za wizytę zapłaciłam również normalnie . Do dziś jestem w szoku że lekarz po prostu zostawia pacjenta i wychodzi zostawiając go z asystentką . Mimo to dałam kolejną szansę , ale ostatnio dostałam telefon z projekt uśmiech gdzie znowu zostałam poproszona o przesłanie zdjęć które były już ponad miesiąc temu przesłane…. Co tam się dzieje stanowczo odradzam !!! Córka już w trakcie leczenia w innym gabinecie w którym plan leczenia otrzymaliśmy po kilku dniach a nie 3 2/3 miesiącach zwodzenia i narażania na kolejne koszta wizyt z których nic nie wynikało.

Ostatnia wizyta u Pani Julii to czysta przyjemność! ✨❤️ Pełen profesjonalizm, ogromna wiedza i precyzja w każdym detalu. Widać, że zna się na swojej pracy i wykonuje ją z pasją. Dodatkowo jest niezwykle miłą i ciepłą osobą, co sprawia, że cała wizyta przebiega w komfortowej atmosferze. Zabieg higienizacji został wykonany starannie i bardzo sprawnie. Jeśli ktoś szuka specjalistki, która podchodzi do klienta z zaangażowaniem i troską – serdecznie polecam!

Specjaliści super żadnych uwag nie mam , tylko obsługa w rejestracji woła o pomstę do nieba, dwa razy z rzędu wizyta się nie odbyła i nie z mojej winy , zostaje zmieniona godzina wizyty poprzez SMS który nie wychodzi od nich z systemu o całej sytuacji się dowiaduje na miejscu że przepadła wizyta a do przechechania mam 40km

Byłam dziś z sześcioletnim synem u dr Agnieszki Maj - od samego początku pani dr nawiązała świetny kontakt z młodym, było wesoło i bezstresowo, syn nawet nie wiedział kiedy 2 mleczaki zostały wyrwane. Wcześniejsze wizyty w bardzo popularnym gabinecie na W były zdecydowanie trudniejsze. Dzięki pani dr Agnieszce skończyła się u syna dentystyczna trauma. Polecam z całego serca, na pewno wrócimy!

Jestem pod wrażeniem profesjonalnego i empatycznego podejścia do pacjenta. Pani doktor wykonała przegląd uzębienia, dobrała odpowiedni plan leczenia i szczegółowo wyjaśniła mi krok po kroku jak będzie on przebiegał. Jestem bardzo zadowolona i ze spokojem przychodzę na każdą kolejną wizytę. Serdecznie polecam!