SUBIDENT

Wraz z mężem od dłuższego czasu korzystamy z usług gabinetu Subident i oboje jesteśmy bardzo zadowoleni. To nasz stomatolog dosłownie po sąsiedzku – zawsze miła atmosfera, personel serdeczny, profesjonalne podejście i zero stresu. Pani doktor pracuje delikatnie, wszystko jasno tłumaczy, a efekty leczenia są świetne. Czuć, że pacjent jest tu naprawdę ważny. Serdecznie polecamy!

Mam to miejsce dosłownie po sąsiedzku więc poszłam na tzw pakiet higieniczny. Usługa wykonana bardzo dobrze i pewnie dałabym 5 gwiazdek i napisała „Polecam". Ale… Pani wykonująca usługę znalazła u mnie 6 ubytków. Nieco mnie ta informacja zaskoczyła po dbam o zęby i jestem pod stałą kontrolą stomatologa no ale w życiu bywa różnie. Mimo wszystko postanowiłam wykonać kontrolę uzębienia w innym gabinecie gdzie okazało się, że nie mam ani jednego zęba do leczenia. Myślę, że warto się zastanowić;)

Bardzo , ale to bardzo polecam. Ogromnie miła atmosfera a personel przemiły , aż chce się wracać ponownie. 😉

Постійний, задоволений клієнт

Pierwsza wizyta w tym gabinecie z synem, po traumie stomatologicznej. Przyjęła nas stomatolog Agnieszka Lewandowska - bardzo ciepłe, wyrozumiałe podejście do syna. Usługa wykonana na najwyższym poziomie. Doktor Agnieszka wszystko spokojnie tłumaczyła, pokazywała, bez zbędnego naciągania na koszty. Zostaniemy na dłużej 🙂 polecam!

Zanim trafiłem do Subident, moje podejście do dentysty było proste: unikanie, wypieranie i modlitwa, żeby ząb "jakoś sam się naprawił". Ale potem pojawiła się ONA – dr Ola Konopka, kobieta, która zamieniła moje dentystyczne traumy w coś, co można by wręcz nazwać… przyjemnością. Tak, dobrze czytasz. Przyjemność u dentysty. Wiem, brzmi jak oksymoron. Ale Subident to nie gabinet – to instytucja pięknych zębów i jeszcze piękniejszych ludzi z wiertarką. Pierwsze, co uderza po wejściu do Subident, to że to miejsce nie wygląda jak stereotypowy gabinet stomatologiczny. Nie ma tego zimnego klimatu szpitala, z plakatu "Anatomia jamy ustnej" z lat 80. i zapachu paniki unoszącej się w powietrzu. Jest za to przyjazna atmosfera, roślinki, uśmiechy i, co najważniejsze – brak dźwięku „iiiiiiiiiiiik" na dzień dobry. Podejrzewałem nawet, że to jakaś taktyka psychologiczna. Ale potem poznałem dr Olę – i wszystko stało się jasne. Dr Ola Konopka to człowiek zębów, serca i turbo precyzji. Gdy opowiada o stomatologii, to człowiek się zastanawia, czy przypadkiem nie śni. Z takim entuzjazmem i pasją mówi o leczeniu kanałowym, że zacząłem się zastanawiać, czy nie przyjść po godzinach i nie słuchać jej wykładów z własnej woli. Może z popcornem. Może z kawą. Ale zawsze z szerokim uśmiechem (który zawdzięczam właśnie jej). Ola nie tylko leczy – Ona tłumaczy, edukuje, uspokaja, żartuje, a czasem nawet przytula wzrokiem. Ma ten rzadki talent, by sprawić, że człowiek leżący z rozwartą buzią, rurką w gardle i śliną gdzieś w okolicach brody, czuje się… godnie. A to nie lada wyczyn. No i te ręce! Delikatność chirurga, precyzja zegarmistrza i wyczucie artysty. Jeśli musiałbym oddać komuś swoje życie w ręce – oddałbym je dr Oli, ale zacząłbym od zęba. Każde leczenie to arcydzieło. Każde wypełnienie – rzeźba. A każde wyjście z gabinetu – jak zejście z wybiegu: „WOW, jakie mam zęby!" Nie można też pominąć całego zespołu Subident – profesjonalni, mili, cierpliwi, zawsze uśmiechnięci. Podejrzewam, że mają zakaz pracy, jeśli nie przeszli testu na poziom pozytywnej energii powyżej średniej krajowej. A więc – czy polecam Subident i dr Olę Konopkę? Nie, ja nakazuję, nakłaniam, apeluję. Idźcie tam, zanim wasze zęby pójdą do piekła próchnicy. Ratujcie je u osoby, która stomatologię traktuje nie jak zawód, ale jak powołanie, misję i styl życia. Subident to miejsce, gdzie dentysta nie straszy, tylko czaruje. A dr Ola to nie lekarz. To pasjonatka z turboborem w dłoni i sercem większym niż jej zapas znieczulenia. Dziękuję. Moje zęby też dziękują. I są gotowe na selfie.

Najlepszy gabinet stomatologiczny w Warszawie. Dbają o pacjenta, wykonują usługi porządnie i nie zdzierają z kasy. Dla spokoju ducha, szczególnie przy trudniejszych zabiegach, warto się przejechać na Białołękę.